Niepowodzenie konstytucyjne w Chile: „NIE” znów wygrywa

Chile zamknęło, przynajmniej na razie, decydujący rozdział w swojej niedawnej historii. Po drugiej nieudanej próbie zastąpienia konstytucji odziedziczonej po reżimie Augusto Pinocheta, południowy kraj w dużej mierze zdecydował się na utrzymanie obecnego tekstu, choć z jego licznymi reformami demokratycznymi. Ten wynik oznacza koniec burzliwego procesu, który rozpoczął się od niepokojów społecznych w 2019 r. i utrzymywał naród w niepewności przez ponad cztery lata.
Droga do nowej konstytucji rozpoczęła się od masowego wyrażenia niezadowolenia społecznego w październiku 2019 r., którego żądania obejmowały przede wszystkim opracowanie nowej Karty Podstawowej. W plebiscycie wstępnym w 2020 r. ponad 80% wyborców poparło pomysł zmiany konstytucji.
Jednak początkowy entuzjazm napotkał na złożoność zadania. Pierwsza próba opracowania projektu, prowadzona przez Konwencję Konstytucyjną z większością niezależnych i lewicowych sektorów, zaowocowała propozycją, którą niektórzy opisali jako „ponownie fundacyjną”. We wrześniu 2022 r. propozycja ta została zdecydowanie odrzucona w głosowaniu przez 62% wyborców.
Następnie otwarto drugi proces, tym razem z Radą Konstytucyjną zdominowaną przez siły prawicowe. Propozycja pochodząca z tego organu spotkała się jednak również z publicznym odrzuceniem. W grudniu 2023 r. ponad 55% Chilijczyków głosowało „przeciw”, wielu argumentując, że proponowany tekst jest jeszcze bardziej konserwatywny niż obecna Konstytucja.
Na wyjaśnienie tych dwóch kolejnych niepowodzeń złożyło się kilka czynników:
* Niespełnione żądania społeczne: Jedną z głównych motywacji powstania społecznego była potrzeba gruntownej reformy systemów opieki zdrowotnej, edukacji i emerytur, gdzie Konstytucja z 1980 r. ustanawia pomocniczą rolę państwa. Według krytyków żadna z dwóch propozycji konstytucyjnych nie zdołała zaoferować satysfakcjonujących i konsensualnych rozwiązań tych żądań strukturalnych.
* Brak porozumień międzysektorowych: Polaryzacja polityczna była nie do pokonania przeszkodą. W pierwszym procesie sektory prawicowe czuły się zmarginalizowane i wykluczone z kluczowych decyzji. W drugim to lewica potępiła podobną sytuację. Ta niezdolność do budowania mostów i osiągania szerokich porozumień podważyła zasadność obu propozycji.
* Brak zainteresowania i niezadowolenie obywateli: Po pierwszym odrzuceniu poczucie rozczarowania i zmęczenia rozprzestrzeniło się wśród znacznej części populacji. Sondaże wykazały, że ponad jedna trzecia wyborców wyraziła niewielkie lub żadne zainteresowanie drugim procesem konstytucyjnym. Wiara, że nowa konstytucja rozwiąże problemy kraju, stopniowo zanikała.
* Priorytetowe obawy obywateli: Podczas gdy debata konstytucyjna zdominowała uwagę polityków, inne obawy obywateli, takie jak rosnąca przestępczość (według badań przeprowadzonych w tamtym czasie 90,6% populacji odnotowało wzrost), znalazły się w centrum uwagi opinii publicznej, co zmniejszyło pilną potrzebę zmiany konstytucji dla wielu osób.
Dzięki tym wynikom Konstytucja Polityczna Republiki Chile, ogłoszona w 1980 r. podczas reżimu wojskowego, pozostaje podstawowym prawem kraju. Należy pamiętać, że tekst ten nie jest taki sam, jak ten pierwotnie narzucony; przeszedł on wiele znaczących reform od powrotu do demokracji w 1990 r., jedną z najważniejszych była ta z 2005 r. pod rządami Ricardo Lagosa.
Jednak jego pochodzenie pozostaje kwestią kontrowersji i symbolem dla tych, którzy widzą w nim autorytarne dziedzictwo utrwalające nierówności.
* «Takie myślenie znalazło odzwierciedlenie w protestach w 2019 r., gdzie wielu demonstrantów argumentowało, że nie zaprzestaną protestów, dopóki nie powstanie nowa konstytucja, która położy kres spuściźnie Pinocheta». (Źródło: BBC News Mundo).
Większość aktorów politycznych i analityków zgadza się, że wraz z tym drugim odrzuceniem proces konstytucyjny jako taki dobiegł końca, przynajmniej w krótkim i średnim okresie. Prezydent Gabriel Boric, który aktywnie wspierał zmianę konstytucji, uznał wyniki i wezwał do jedności narodowej.
Teraz uwaga skupia się na zdolności systemu politycznego do przekazywania żądań obywateli za pomocą zwykłego ustawodawstwa i możliwych nowych częściowych reform obecnej Konstytucji. Sąd Konstytucyjny ze swojej strony będzie nadal odgrywał swoją rolę w interpretowaniu i nadzorowaniu konstytucyjności ustaw.
Podwójne „nie” chilijskiej opinii publicznej dla propozycji nowej konstytucji ujawnia głębokie zmęczenie procesami dążącymi do radykalnych przekształceń strukturalnych i jednocześnie poważne wyzwanie dla klasy politycznej z powodu jej niezdolności do wygenerowania szerokiego konsensusu w kwestiach fundamentalnych dla kraju. Pomimo początkowego przytłaczającego poparcia dla zmian konstytucyjnych wyrażonego w 2020 r., chilijskie społeczeństwo wydaje się w decydujących momentach priorytetowo traktować dążenie do stabilności i rozwiązywanie bardziej bezpośrednich i namacalnych problemów, takich jak bezpieczeństwo i gospodarka, ponad zmiany konstytucyjne, które w obu przypadkach postrzegano jako nadmiernie polaryzujące lub niewystarczające, aby sprostać wygenerowanym oczekiwaniom.
Ten wynik może doprowadzić Chile do okresu, który niektórzy analitycy nazywają „reformistycznym status quo”. W tym scenariuszu transformacje społeczne i gospodarcze, których stanowczo domagano się podczas niepokojów społecznych w 2019 r., nie byłyby realizowane poprzez całkowitą wymianę Wielkiej Karty Swobód, ale raczej poprzez zwykłe ustawodawstwo i wprowadzenie częściowych i szczegółowych reform do Konstytucji z 1980 r. Jednak ta droga nie jest pozbawiona wyzwań. Jeśli reformy wdrożone w ramach obecnych ram konstytucyjnych nie zajmą się skutecznie podstawowymi przyczynami nierówności i nieufności do instytucji, niepokoje społeczne, które doprowadziły do procesu konstytucyjnego, mogą pozostać utajone, z ryzykiem przyszłych kryzysów. Pochodzenie Konstytucji, nawet jeśli jej treść została zmieniona, nadal będzie punktem symbolicznych i politycznych tarć w chilijskiej debacie.
La Verdad Yucatán